Paweł Wira
Kierownik Delegatury w Chełmie, Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków
w Lublinie w obszernym 3-stronicowym piśmie KD.II.5135.22.1.2018 z
31 sierpnia 2018 roku zawiadamia, iż nie dopatrzył się niczego
niewłaściwego w przekazaniu i sprzedaży za 300 złotych działek
(wraz z najstarszym włodawskim cmentarzem żydowskim) należących
do Muzeum – Zespół Synagogalny dla straży pożarnej. Na
działkach urządzono boisko dla strażaków a po części mają być
zabudowane
(http://wlodawskie-kurioza.blogspot.com/2016/12/dziaka-wydzielona-z-parceli-muzeum.html).
Paweł Wira wywodzi:
„W odróżnieniu od dwóch innych włodawskich cmentarzy
żydowskich, wspomniany najstarszy cmentarz znany był dotychczas
wyłącznie z opisów historycznych i przybliżonej lokalizacji na
planie miasta Włodawy z 1825 r. w skali 1:4200. Na wspomnianym
planie cmentarz oznaczony jest symbolem terenu zielonego, ale bez
wskazania, że jest to obszar cmentarza żydowskiego”. Podczas gdy
w mojej pracy zatytułowanej: Bóżnica włodawska, która ukazała
się w „Zeszytach Muzealnych” (t. 5, 1996, s. 3-32) wymieniam „Na
planie miasta z 1825 r. […] Naniesione są także: […] mogiłki
przy bóżnicach”. Paweł Wira przyznaje się do nieznajomości
planu z 2 września 1873 roku, na którym „oznaczona była
wyłącznie wschodnia część cmentarza, zlokalizowana w pobliżu
tzw. „dużej” synagogi”.
Paweł Wira
podkreśla: „Cmentarz nie ma założonej karty ewidencyjnej i nie
jest objęty żadną z form ochrony zabytków”.
Dla Pawła Wira
„odkrycie” „cmentarza miało charakter przypadkowy i związane
było z jedną z inwestycji” w roku 2017. Do czasu „odkrycia”
zdaniem Pawła Wira dotychczasowy stan badań nie pozwalał „na
identyfikację cmentarza i określenie nawet przybliżonego zasięgu
nekropolii”. Podczas gdy na większości planów z okresu
międzywojennego naniesione są „mogiłki żydowskie”, np. na
planie Włodawy z lat 1936 – 1939 przechowywanym w Muzeum –
Zespół Synagogalny.
Prace ziemne, którym
Paweł Wira nadał rangę „odkrycia” dla Komisji Rabinicznej do
Spraw Cmentarzy „skończyły się profanacją pochówków, ich
zniszczeniem i pozostawieniem na powierzchni ziemi porozrzucanych
kości ludzkich, urząd konserwatorski wydał zgodę na dalsze prace
w tym miejscu, w tym „roboty ziemne przy wykonaniu iluminacji
obiektów”, które z pewnością po raz kolejny naruszą pochówki”
(http://wlodawskie-kurioza.blogspot.com/2018/08/profanacja-w-muzeum.html).
Paweł Wira winę za
zaistniałą sytuacje złożył na „uwarunkowania prawne oraz
okoliczności odkrycia pochówków”. Twierdzi, że „przeprowadził
negocjacje z inwestorem budowy sieci teleinformatycznej” i
„przyjęty tok postępowania urzędu konserwatorskiego” był
właściwy.
Paweł Wira kończy
swoje obszerne wywody: „w 2018 r. na zlecenie Lubelskiego
Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wykonane zostało „Rozpoznanie
pod katem zasadności wykonania karty ewidencyjnej cmentarza
żydowskiego pierwszego we Włodawie – w formie Karty cmentarza”,
Paweł Sygowski, Lublin 9 kwietnia 2018 r. W opinii wskazano na
zasadność założenia karty ewidencyjnej cmentarza – co w
najbliższym czasie zostanie zrealizowane. Ponadto przedmiotowy
cmentarz zgłoszono do włączenia do gminnej ewidencji zabytków
miasta Włodawa”.
Jakość ochrony
zabytków Włodawy i okolic sprawowanej przez chełmską delegaturę Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie, jak wykazują
posty bloga ZABYTKI WŁODAWY pozostawia wiele do życzenia i prowadzi
do sytuacji (np. „przypadkowe odkrycie grobów wyznawców
judaizmu”) opisanych w niniejszym poście. Podejmowane przez
delegaturę post factum „interwencje” i „decyzje” nie rokują,
niestety, najlepiej zachowaniu dla dziedzictwa narodowego
najstarszego włodawskiego cmentarza żydowskiego.
ZABYTKI WŁODAWY będą nadal monitorować sposób sprawowania opieki konserwatorskiej nad zabytkami Włodawy i okolic...
ZABYTKI WŁODAWY będą nadal monitorować sposób sprawowania opieki konserwatorskiej nad zabytkami Włodawy i okolic...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz